„Córka Stalina” to książka oparta w dużej mierze na bogatej dokumentacji bibliograficznej i w związku z tym może być traktowana jako jeszcze jeden dokument tych wstrząsających czasów.
Kiedy przebywała sam na sam z ojcem, trudno było im znaleźć temat do rozmowy niedotyczący jedzenia lub botanicznych szczegółów rosnących nieopodal roślin. Córka starała się nie mówić o znajomych, obawiając się powiedzieć coś niewłaściwego-coś, co wzbudziłoby podejrzenia. Nie miała pojęcia, co mówić należy, a czego mówić nie wolno. Najlepiej czuła się, gdy mogła czytać mu na głos.
Rossemary Sulliwan, Córka Stalina, Kraków, Znak Horyzont, 2017, s.138.
D.
0 komentarze:
Prześlij komentarz